Instytut Elektroniki na Wydziale EEIA świętował 50-lecie. Uroczystość zorganizowana tuż przed rozpoczęciem nowego roku akademickiego była połączona z galą XXIII Polish Conference on Biocybernetics and Biomedical Engineering.
Było bardzo dużo gości, nie tylko uczestnicy konferencji, ale także władze uczelni, dziekani wydziałów, pracownicy Instytutu, ci aktualni i ci sprzed lat. Serdeczne życzenia popłynęły też z ust prof. Adama Lieberta, przewodniczącego Komitetu Biocybernetyki i Inżynierii Biomedycznej PAN. Seniorem wśród gości był prof. Jerzy Luciński, który kierował Instytutem w latach 1986-95. Nie mogli być na uroczystości dwaj pozostali byli dyrektorzy - prof. Zdzisław Korzec (1973-86) i prof. Andrzej Materka (1995-2015).
Rektor prof. Krzysztof Jóźwik, podkreślając wszechobecność elektroniki w otaczającej nas rzeczywistości, życzył pracownikom, aby znajdowali szczęście w prowadzonych badaniach, bo tylko praca, która sprawia przyjemność pozwala odnosić sukcesy. Z kolei dziekan Wydziału prof. Jacek Kucharski zwrócił uwagę, jak ciekawa jest historia elektroniki, której rozwój obserwował jako student, później pracownik, a teraz osoba zarządzająca wydziałem.
O tej historii starał się opowiedzieć dyrektor Instytutu prof. Paweł Strumiłło w prezentacji „Elektronika wczoraj, dziś i jutro”. Przyznał, że zadanie jest niezwykle trudne, by mu sprostać w 20-minutowej wypowiedzi. Zaczął jednak od pytania skierowanego do uczestników spotkania: gdzie znajdziemy w tej sali miliardy tranzystorów?, po czym wyjął z kieszeni telefon komórkowy. Właśnie skala miniaturyzacji i praktyczne znaczenie rozwoju elektroniki na przestrzeni lat było głównym motywem prezentacji. Co czeka nas w przyszłości? Patrząc na tempo zmian można spodziewać się rzeczy, o których dziś nawet nie wiemy, że mogą zaistnieć i okazać się nam tak niezbędne, jak dziś telefon komórkowy.
W Instytucie Elektroniki wypromowano 2800 magistrów inżynierów. Wielu z nich wykorzystało zdobytą wiedzę, osiągając znaczące sukcesy. Warto w tym miejscu dodać, że partnerem wydarzenia była firma TME (Transfer Multisort Elektronik) od wielu lat współpracująca z Instytutem. Rodzinne przedsięwzięcie, założone przez braci, z których jeden ukończył elektronikę na PŁ, jest obecnie jednym z największych światowych dystrybutorów komponentów elektronicznych, elektrotechnicznych, wyposażenia warsztatowego oraz automatyki przemysłowej. Swój rozwój firma rozpoczęła w barakowozie, a dziś ma w ofercie ponad 600 tysięcy produktów i zatrudnia 1400 pracowników.
Historia rozwoju firmy może skojarzyć się z historią rozwoju elektroniki. Uznawany za pierwszy, komputer ENIAC z 1946 r. zajmował powierzchnię około 140 metrów kwadratowych i zbudowany był na lampach elektronowych. Dziś jego zminiaturyzowany odpowiednik byłby wielkości grosza.
Nauka jest pełna nieodkrytych tajemnic.
Życzymy Instytutowi Elektroniki dalszego rozwoju i solidnej pozycji na mapie polskiej i światowej nauki.