Studenci Politechniki Łódzkiej mają otwarte umysły i jak podkreśla rektor PŁ prof. Krzysztof Jóźwik ważne, aby ich naukowe pomysły spotkały się z potrzebami przemysłu. – Po rozmowach, które prowadziliśmy z firmą Biotechnika przyszedł moment na podpisanie umowy sponsorskiej. To jest nowe podejście, chociaż sam pomysł przypomina coś, co kiedyś nazywało się stypendium fundowanym. Przy współpracy firmy i Politechniki Łódzkiej dajemy nowe możliwości uzdolnionym studentom.
Biotechnika jest firmą, która zajmuje się projektowaniem i budowaniem instalacji biotechnologicznych. Obecnie szczególnie poszukiwane są rozwiązania przyjazne środowisku. Taki właśnie jest projekt, którego dotyczy porozumienie zawarte 28 marca. Podpisali je: rektor PŁ prof. Krzysztof Jóźwik, właściciel Biotechniki mgr inż. Jan Kapela oraz inż. Dominika Gibka, która przez najbliższe półtora roku będzie pracowała nad projektem. Studentka Wydziału Biotechnologii i Nauk o Żywności jest absolwentką studiów I stopnia na kierunku biogospodarka i kontynuuje kształcenie na biotechnologii. Grant badawczy przekazany przez firmę na realizację projektu to kwota 100 tysięcy złotych.
Radość z zawartej umowy
foto: Jacek Szabela
Prezes Biotechniki mgr inż. Tomasz Kapela nie kryje, że liczy na konkretne biznesowe korzyści.
– Zamysł naszej inicjatywy jest taki, aby znaleźć studentów i studentki, którzy mają pomysły z potencjałem komercjalizacyjnym. Chcemy, aby nasze finansowe wsparcie posłużyło w pierwszym okresie pracy badawczej zmierzającej do wypracowania konkretnego produktu, który Biotechnika będzie mogła sprzedawać. Zawarta dziś umowa jest pierwszą tego typu. Pomysł, który zgłosiła Dominika Gibka jest arcyciekawy, więc wybór w tym przypadku był dla nas oczywisty.
Dominika Gibka jest szczęśliwa, że będzie realizować zaproponowany Biotechnice projekt. Jej mentorką jest prof. Beata Gutarowska kierująca Katedrą Biotechnologii Środowiskowej, pod której opieką wykonała pracę inżynierską.
Projekt dotyczy opracowania technologii i oceny właściwości nowego materiału kompozytowego stworzonego na bazie odpadów grzybni pleśni. Końcowy produkt ma mieć zastosowanie rolnicze, prawdopodobnie jako agrowłóknina chroniąca przed chwastami, czy też mrozem.
Jak mówi inż. Dominika Gibka
- Liczę, że zrealizuję mój projekt zgodnie z planem. Dzięki indywidualnemu programowi studiów będę mogła skoncentrować się na prowadzeniu badań.
